poniedziałek, 21 marca 2011

niebo błękitne...

i początek - uwielbiam początki, lubię oswajać - stare domy, zarośnięte ogrody, porzucone zwierzęta, zapomniane przedmioty. I żeby wszytko rosło i piękniało - bo tym jesteśmy dla świata, co po nas pozostanie...
Wiosennie pozdrawiam

3 komentarze:

  1. po wpisie i zdjęciu wnioskuję, że to początek czegoś naprawdę pięknego.
    A'propos mojego pisania o celu, czuję tu jego silne fluidy, czy mnie nos nie myli?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, to zdjęcie mojego domu sprzed sześciu lat- nie jest już tak ażurowo, jest okno- a widok ten sam. pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. i w sumie muszę przemyśleć jeszcze raz deklarację z tego pierwszego posta- nie wiem czy chodzi tylko o to co po nas pozostanie

    OdpowiedzUsuń